Jakie są ogólne założenia pozwu?
Pozew grupowy dotyczy ustalenia odpowiedzialności instytucji państwowych (między innymi nadzoru finansowego) za szkodę poniesioną przez członków grupy, wynikającą z zawarcia umów objętych ryzykiem walutowym (takich jak na przykład kredyty „frankowe”), a powstałą na skutek niezgodnych z prawem działań lub zaniechań jednostek organizacyjnych Skarbu Państwa, przy wykonywaniu władzy publicznej.
Z czego wynika roszczenie członków grupy? Jaki jest cel pozwu?
Instytucje państwowe, w tym nadzór finansowy, ponoszą wobec członków grupy odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną deliktem, w wyniku którego poszkodowani zostali członkowie grupy. Roszczenie członków grupy dotyczy więc czynów niedozwolonych. Podstawami prawnymi roszczenia będą między innymi art. 417 i 4171 k.c.
Pozew dotyczy przede wszystkim działań oraz zaniechań instytucji nadzoru finansowego (Komisji Nadzoru Finansowego oraz poprzednika tej instytucji – Komisji Nadzoru Bankowego).
Instytucje państwowe pomimo obowiązku wdrożenia dyrektywy Rady 93/13 EWG (co miało nastąpić poprzez zapewnienie konsumentom realnej ochrony ich praw), a także mimo pełnej wiedzy o wysokim ryzyku aprecjacji walut obcych, dostępu do badań i analiz, jak i wielu ostrzeżeń wskazujących na realne ryzyko wystąpienia kryzysu gospodarczego, dostępu do badań wskazujących na niestabilność walut, takich jak np. CHF względem PLN oraz o występujących już w 2007 roku informacji o rozpoczęciu kryzysu gospodarczego, nie podejmowały działań lub podejmowały działania nieadekwatne lub nieodpowiednie, by uchronić konsumentów przed powstaniem szkody.
Doszło więc do wystąpienia wspólnego dla wszystkich przyszłych członków grupy deliktu władzy publicznej, z którego wynika szkoda członków grupy.
Oto tylko niektóre wynikające z pozwu zarzuty stawiane przez kredytobiorców wobec nadzoru finansowego i instytucji państwowych:
1/ co najmniej od 2002 roku organy państwowe w pełni identyfikowały wysokie ryzyko związane ze sprzedażą umów objętych ryzykiem walutowym wiedząc równocześnie o tym, że kredytobiorcy tych ryzyk nie identyfikują, a kredyty objęte ryzykiem walutowym masowo sprzedawane są jako produkty bezpiecznie i atrakcyjne;
2/ instytucje państwowe, w tym nadzór finansowy, albo w ogóle nie chroniły konsumenta, albo czyniły to w sposób nieskuteczny bądź spóźniony, nie wywiązując się w ten sposób ze swoich ustawowych obowiązków
3/ w szczególności wprowadzenie w życie rekomendacji S było działaniem spóźnionym, a same jej założenia były rażąco nieadekwatne do ryzyka walutowego – strona pozwana przyjmując dla rekomendacji S założenia, które nie miały związku ze skalą ryzyka co najmniej musiała przewidywać, że rekomendacja o takim kształcie nie przyniesie żadnej ochrony dla konsumentów;
(podobnie rekomendację S ocenia NIK w dokumencie o nazwie: „Informacja o wynikach kontroli, Ochrona praw konsumentów korzystających z kredytów objętych ryzykiem walutowym” wydana przez Najwyższą Izba Kontroli Departament Budżetu i Finansów)
4/ mimo dostrzeganej przez organy państwowe potrzeby ograniczenia sprzedaży kredytów i pożyczek objętych ryzykiem walutowym oraz wielokrotnie docierających do nich sygnałów i ostrzeżeń na temat niebezpieczeństw wynikających z takich umów, nie podjęto żadnych przewidzianych przez prawo i skutecznych działań interwencyjnych, ostrzegawczych albo chociaż informacyjnych;
5/ w czasie, gdy wiadomym już było, że do Polski zbliżają się skutki kryzysu gospodarczego, organy państwowe w dalszym ciągu były bierne i nie podjęły żadnych kroków by zaradzić szkodzie konsumentów;
6/ banki wprowadziły do sprzedaży kredyty powiązane z walutą obcą w pełni zdając sobie sprawę z tego, że sprzedaż tych produktów wiąże się z bardzo znaczącym ryzykiem dla kredytobiorców. Pełną wiedzę na ten temat miał również zarówno nadzór finansowy, instytucje zajmujące się ochroną konsumenta i ówczesna władza.
Pozew koncentruje się na odpowiedzialności za szkodę, ale zwracamy również uwagę na skutki w sferze finansowej, społecznej i psychicznej, jakie wywołała sprzedaż kredytów frankowych.
Odsyłamy zainteresowanych do wyników badania ankietowego wśród „frankowiczów” dotyczącego społecznych i ekonomicznych skutków zawarcia umów kredytów „frankowych” – kliknij w link: sytuacja frankowiczów w Polsce
Proces powinien również wyjaśnić okoliczności, w jakich doszło do wprowadzenia na polski rynek ryzykownych produktów bankowych powiązanych z ryzykiem walutowym.
Ewentualny masowy charakter postępowania, który w pewnych aspektach będzie również przypominał komisję śledczą, da członkom grupy kolejny argument w ewentualnych negocjacjach związanych z ugodami i projektami ustaw dotyczącymi produktów bankowych powiązanych z walutą obcą. Rządzący inaczej będą postrzegać potrzebę ustawowego rozwiązania problemów poszkodowanych, jeżeli zostanie naświetlone, iż z powodu lat zaniedbań instytucje państwowe, w tym zwłaszcza nadzór finansowy, ponoszą odpowiedzialność wobec poszkodowanych za powstałą szkodę.
Wreszcie ustalenia w toczącym się postępowaniu będą miały również znaczenie wizerunkowe. Kredytobiorcy powinni bowiem być postrzegani w społeczeństwie jako osoby poszkodowane. Tymczasem cały czas w mediach „frankowicze” postrzegani są jako sprawcy szkody banków i osoby, które nie chcą płacić kredytów. To fałszywy i niesprawiedliwy wizerunek poszkodowanych, który w tym procesie postaramy się zmienić.
Z tego względu szczególnie istotny jest medialny charakter postępowania.
Dysponujemy zebraną i wciąż uzupełnianą dokumentacją dotyczącą kredytów powiązanych z walutą obcą. Pozew zawiera bardzo dużą ilość wniosków dowodowych – planujemy przesłuchanie około 60 świadków.